Pomimo 90-dniowego rozejmu między Pekinem a Waszyngtonem, sytuacja na rynkach pozostaje niezwykle napięta. Inwestorzy nie są pewni, co się wydarzy po upływie trzech miesięcy — czy Donald Trump ponownie podniesie cła, czy wymyśli coś jeszcze bardziej zawiłego.

Dla wielu obserwatorów jest oczywiste, że obecny stan "ani wojny, ani pokoju" w stosunkach handlowych między USA a Chinami wynika ze słabnącej pozycji Stanów Zjednoczonych i rosnącej potęgi gospodarczej Chin. Chińskie towary przeniknęły praktycznie do każdego amerykańskiego gospodarstwa domowego, dlatego USA, niezdolne do bezpośredniego złamania pozycji Pekinu poprzez groźby czy szantaż, zmuszone są do manewrowania, półprawd i manipulacji – wszystko po to, by osłabić opór swojego głównego rywala. Ta wszechogarniająca niepewność napędza wysoką zmienność rynku.

Nawet złoto, które od początku roku wykazywało silny trend wzrostowy, zaczęło poruszać się w sposób chaotyczny – raz w górę, raz w dół. To po raz kolejny ujawnia niepewność inwestorów co do dalszego kursu politycznego Trumpa. Kupowanie złota na historycznie wysokich poziomach jest niezwykle ryzykowne, nawet jeśli traktowane jest jako forma ochrony kapitału.

Rok temu dolar amerykański znalazłby silne wsparcie jako bezpieczne aktywo w okresach awersji do ryzyka. Jednak teraz jest inaczej, ponieważ inwestorzy obawiają się ponownego wzrostu deficytu budżetowego USA. Obawy te nasiliły się po tym, jak Komitet Budżetowy zatwierdził w niedzielę ustawę Trumpa dotyczącą podatków i wydatków. Proponowany plan ma zwiększyć deficyt o biliony dolarów w ciągu następnej dekady. Prezydent twierdzi, że obniżki podatków pobudzą wzrost, zwiększą dochody i ostatecznie zmniejszą deficyt. Jednak w rzeczywistości Stany Zjednoczone są uwięzione w błędnym kole, z którego raczej nie da się wyjść bez poważnych wstrząsów. Bodźce gospodarcze wymagają wydatków publicznych, które również zwiększają dług krajowy, który Trump kiedyś obiecał zmniejszyć. Wydaje się, że prezydent znów sięgnie po znany scenariusz życia na kredyt, co może doprowadzić do załamania się amerykańskiego systemu finansowego.

Tymczasem w poniedziałek prezes Rezerwy Federalnej w Atlancie, Raphael Bostic, powtórzył swoje oczekiwania dotyczące jednej obniżki stóp procentowych w tym roku, powołując się na niepewność spowodowaną cłami. To, w połączeniu z działaniami prezydenta Trumpa, osłabiło dolara na rynku walutowym. Na tym tle kryptowaluty również znalazły się pod presją i konsolidują się w obrębie przedziałów bocznych. Jedynymi aktywami, które kontynuują wzrost, są indeksy giełdowe, wspierane przez stosunkowo dobre wyniki spółek finansowych oraz z 90-dniowego rozejmu w wojnie handlowej. Nadzieja, że napięcie gospodarcze zmusi Fed do wznowienia obniżek stóp procentowych, jest obecnie głównym czynnikiem wspierającym rynki akcji.

Czego można się spodziewać na rynkach dzisiaj:

Możliwe jest utrzymanie ogólnej tendencji bocznej przy dużej zmienności. Indeks dolara amerykańskiego (USDX) może kontynuować spadki, ponieważ rosną oczekiwania na większy deficyt budżetowy i obniżki stóp procentowych przez Fed. Cena złota może ponownie spaść w kierunku ostatnich lokalnych maksimów. Rynki akcji będą kontynuować ostrożne wzrosty.

Prognoza na dzisiaj:

#USDX

Indeks dolara oscyluje w pobliżu poziomu 100,10. Przełamanie poniżej może spowodować spadek do 99,30. Dobrym poziomem do rozważenia krótkich pozycji jest 99,99.

Złoto

Cena złota również spada, reagując na ogólną presję rynkową. Spadek poniżej 3210,00 może utorować drogę do 3128,50. Potencjalnym poziomem do rozważenia sprzedaży może być obszar 3201,48.